dobra.. jeszcze sie w tym blogowaniu nie lapie... i robie totalna mieszanke tematyczna..
dzisiaj chcialam pokrotce powiedziec o wiosce, ktora zwiedzilismy. Gdy sie przeprowadzilismy do Francji (3 miesiace temu), to nie mialam pojecia czym jest ten kraj- nigdy w nim (poza 2dniowym wyjazdem do Paryza) nie bylam. Pewnie! Cos tam sie obilo o uszy.. ale.. no.. nie bede przeciagac, pojechalismy do
Lyons-la-Forêt
to przesliczna mala wioska oddalona okolo 100 km od Paryz. Towarzyszyla nam niesamowita pogoda(jak na to, ze jest grudzien i ze tam zazwyczaj pada), wiec zrobilismy kilka photek. Nie bede sie dzisiaj rozpisywac, sami zobaczcie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz